Obóz czas zacząć !
W poniedziałek zaczęliśmy obóz od rozpakowywania i obiadu. Potem poszliśmy do portu przygotować łódki do pływania. To był bezwietrzny dzień, więc nie pływaliśmy. Mieliśmy trochę czasu dla siebie. Wieczorem postanowiliśmy zapoznać się z jeziorem i zrobiliśmy desant.
We wtorek nic się nie zmieniło. Dzień był bezwietrzny, ale i tak zeszliśmy na wodę. Po ciężkim pływaniu bez wiatru, drugi trening ( po obiedzie się nie odbył. Za to pojechaliśmy na rolkach z Charzykowy do Chojnic. Byłoby fajnie, gdyby Jasiek (właśnie zaczął żeglować) nie stłukł sobie ręki zjeżdżając z górki : (.
Środa – kolejny dzień bez wiatru, ale my umiemy to wykorzystać. Trener zabrał nas motorówką w bardzo fajne miejsce, gdzie jest cisza i spokój. Niestety tą ciszę przerwał po 15 minutach Przemek, który wskoczył do wody. Potem wszyscy wskoczyli do wody, oprócz Mnie, Pauliny, Jaśka i Majki. Wszyscy, którzy wskoczyli do wody wrócili na motorówkę i wypłynęliśmy na środek jeziora. Oni wskoczyli do wody i mieli dopłynąć do portu. Na początku wszyscy wątpili, że dopłyną, ale oni dali radę.
Dzisiaj jest czwartek następnego tygodnia . Teraz czekamy na trenera, bo pojechał odwieść samochód do naprawy. Dalej postaram się pisać systematycznie : )